top of page

Parada Równości 2019 // Equality Parade 2019

sobota 8 czerwca / metro świętokrzyska

"Na to wyjątkowe tęczowe święto pragniemy zaprosić wszystkich bez względu na to skąd są, kim są i dokąd zmierzają. Świętujmy radością, empatią, troską o innych.
Kochajmy i pozwólmy kochać.

Grupa Glitter Confusion pójdzie w Paradzie także za tych, którzy z nami pójść nie mogą.

Za Milo, za Kacpra, za Dominika, oraz wielu innych którzy za sprawą przemocy przedwcześnie od nas odeszli.

Nie pozwólmy by przekonania innych odbierały życie.
Pójdźmy razem na Paradę Równości." - tymi słowami zapraszaliśmy na wydarzenie. 

Krzysztof i Dunayev zostali zaproszeni na pierwszą platformę, którą prowadziły Charlotte i Twoją Stara,  zagrzewając uczestników do dalszego marszu i rozsiewając radosną atmosferę.

Dunayev był oczywiście jednorożcem, a Krzysztof przebrał się za oldschoolowy tatuaż. Wielkie okalane skrzydłami serce wyrastające z płomieni z napisem "Kochaj i pozwól kochać."

Warszawa z tej perspektywy ukazała im zakamarki owiane dotąd tajemnicą takie jak balkony i okna wyższych pięter bloków na których gromadzili się ludzie, których ulice doświadczała parada. I byli tacy co się złościli i byli tacy co się radowali. Starsi ludzie , machali przyjaźnie jakby mówili, "jaka to uśmiechnięta młodzież, niech się bawią". Mały chłopiec siedzący na barana u taty, wznosił ku przejeżdzającym patformom odręcznie narysowaną tęczę.

Julia w tym czasie był w przebraniu upiamiętniającym ofiary homofobii.

Płócienny worek, oklejony zdjęciami ludzi, którzy odeszli wypchnięci z tego świata nienawiścią. Uczestnicy parady, zatrzymywali się, przyglądali się twarzom. Jednemu z policjantów popłynęły z oczu łzy.

Emocjonalne reakcje popchnęły Julię do przejścia całej trasy Parady Równości mimo ogromnego upału i wielu stresujących sytuacji. Ważne by jak najwięcej osób przypomniało sobie, że poglądy nie mają prawa odbierać drugiej osobie życia.

Dziękujemy za akceptacje i wsparcie ludzi, którzy przybyli na Paradę, a przede wszystkim tym, którzy ją zorganizowali. Jesteście naszymi bohaterami.

Dzięki Wam Centrum Warszawy porwał nurt miłości, szacunku i mogły się dziać rzeczy magiczne.
Dzieci, które przyniosły wzruszające ręcznie namalowane tęcze, starsi ludzie machający ze swoich balkonów, tytani pracy, którzy uwijali się by zadbać o bezpieczeństwo, cudowni kolorowi ludzie dający wyraz nieskrępowanej radości, aż wreszcie to co mnie wzruszyło najbardziej, pokojowy zastęp Mam, które przytulały uczestników Parady.


Niech miłość będzie z Wami i do zobaczenia za rok!

bottom of page